Forum Teozofia.pl - nowa domena Strona Główna

 Prośba w temacie postępowania z duchem

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Henryka
Gość






PostWysłany: Czw 23:40, 04 Sty 2007    Temat postu: Prośba w temacie postępowania z duchem

Mam w w rodzinnej bibliotece wiele starych książek w temacie teozofii i innych. Ja osobiście jako 13-letnie dziecko je czytałam jako beletrystykę. Mój ojciec nawet w latach 60-tych korespondował z Panem Hadyną z Krakowa, który przesłał kilka publikacji. Ale mam inny problem, który spowodował, że jestem na tym forum. Mamy w biurze /ok 106-letnim budynku/ ducha. Prawie nikt go nie widział - wielu ludzi go słyszało w róznych godzinach nawet ok. 10-tej w dzień.. Jedynie moja mama ze zdolnościami medialnymi go widziała. Jest bardzo mocny. Mówiła, że nie wolno się z "nim bawić". Jak mamy z tym postępować? Najgorsze jest to, że ja już tu jestem ponad 20-lat o róznych porach /czasem nawet do ok. 4. rano - nie bałam się go/ i nic mi robił. Ale "zaatakował" swoją obecnością moją 15-letnią córę. Nadmieniam, że ona się nie boi duchów, tak uczyli ją w szkole, że trzeba postawić mu tylko świeczkę. Coraz bardziej się uaktywnia . Ja jestem poważnie zaniepojona. Jak można poprosić o radę , proszę o kontakt. Egzorcyzmy tu nie pomogą, musi to być mocna osoba. proszę bardzo o poradę i kontakt z taką osoba na moją pocztę [link widoczny dla zalogowanych]. Sprawa jest poważna. Może to iść w złym kierunku a nie chcemy się z nim "bawić", bo może być jeszcze gorzej. On się umacnia i być może czegoś potrzebuje, może nowego ciała?
Powrót do góry
imagineering




Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 11:58, 05 Sty 2007    Temat postu:

Medytacja - odprowadzanie dusz zmarłych:

Zamknij oczy. Zrób 3x3 głębokie oddechy, od pępka (połóż rękę na podbrzuszu, by czuć jak się unosi), wydychając powietrze gardłem. Wdychaj i wydychaj powoli, płynnie, harmonijnie. Możesz między wdechem i wydechem robić 2-3 sekundowe przerwy.

Stoisz gdzieś w półmroku. Rozglądasz się wokół, widzisz jakieś postaci, które Cię otaczają. Zobacz ile ich jest, przyjrzyj się im, może rozpoznasz któreś z nich.

Postaci trzymają się Ciebie, wiszą na Twoim ubraniu, ciągną Cię każda w swoją stronę. Są na rękach, piersiach, plecach, trzymają za nogawki...
Ciągną Cię i popychają, a Ty całkowicie poddajesz się temu. Nie bronisz się.
Podnosisz głowę i widzisz białe światło.
Podrywasz się i lecisz w jego stronę. Wszystkie postaci wiszą na Tobie i lecą z Tobą.

Jakiś czas lecicie razem i czujesz, jak pojedynczo, postacie puszczają Cię i lecą już samodzielnie w kierunku światła. Jedne równolegle z Tobą, inne wyprzedzają Cię.

Patrzysz na swoje ciało, sprawdzasz, czy już wszystkie postaci puściły i nikt nie wisi.

Możesz wrócić z powrotem i otworzyć oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 20:42, 19 Lut 2007    Temat postu:

Witaj Henryko, dopiero dziś po raz pierwszy dołączyłam do grona użytkowników Forum Teozofii, co oznacza, że dopiero dziś zapoznałam się z Twoją prośbą o pomoc w sprawie ducha. Czy poszłaś za poradą Imagineering, a jeśli tak, to czy to poskutkowało? Czy też sytuacja z duchem nadal się powtarza?

Pozdrawiam
Iva
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Henryka




Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Śro 15:21, 15 Lip 2009    Temat postu:

Przepraszam, ale opisywałam w 2007 roku swój problem z duchem w biurze. Dziś przeglądam historię. Okazuje się, że sprawa była poważna. Moje "wołanie o pomoc" było uzasadnione. Pomógł mi w tym nasz uczestnik "heniu lub henryk mar i nawet to opisał na forum. Okazało się, że nie było to wynikiem mojej wyobraźni lecz duszek, których chodził ok 300 lat chciał odzyskać swoje grunty i szukał aktu nadania . Nazywał się Ludgar. Żywił się naszą energią i był każdego dnia mocniejszy. On jak i jego wnuk zostali wysiedleni i zanordowani w momencie rozwoju Cieplic - trwała rozbudowa miasta. Nie przeszedł na drugą stronę, lecz uporczywie szukał swojego aktu, który otrzymał jego ojciec lub dziadek od króla za zasługi. Duch był bardzo mocny , ściągał z nas energię. Jako dwie pozostałe pracownice tego biura czułyśmy się coraz słabiej. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale moja córka /ok 16 lat przed budynkiem miała niewytłumaczalną sytuację przejechania przez samochód - który z niewyjasnionych przyczyn - nie mógł skręcić i jechał prosto na nią. Córka codziennie przychodziła do mnie na internet. Mnie cały czas szanował - tak czułam - ale w momencie jak powiedziałam . że odchodzę z pracy, zaczęły się nasze problemy. Chyba sie bał, że zostanie tu sam. Czasem nie wolno ignorować takich sytuacji. Jak postępować z duchem - teraz już wiem. Najważniejsze otaczać się pozytywną energią /nazywamy do miłością w szerokim znaczeniu/, nie bać się, myśleć pozytywnie w momencie, kiedy się GO czuje. Nie obedzie się od pomocy osoby, która GO odprowadzi. Ja taką pomoc otrzymałam od ww. Henia. Silny i kompetentny człowiek, zajmujący się regresją hipnotyczną i nie tylko. W takich wypadkach słaby "wyprowadziciel" nie dał by sobie rady. Dobrze, że trafiłam na mocnego w zdolności człowieka, bo w przeciwnym razie działy by się różne gorsze sprawy, o czym przestrzegała moja mama ze zdolnościami medialnymi. Mówiła nie ruszajcie tego ducha, jeżeli już to musi być to człowiem "rozwiniety", z bardzo dobrym przewodnikiem i nauczycielem. Mam już to poza sobą. Jeszcze jedno : na tym forum spotkałam osobę z Poznania, któremu bardzo dzękuję, który dał mi namiar do własciwego człowieka. Nie wiedziałam, że mieszka ok 8 km ode mnie. Uważajmy na osoby, które reklamują się ze swoimi zdolnościami, a naprawdę nie mają ich, tylko trochę wiadomości książkowych. Mogą wiecej zrobić krzywdy niż pomóc. Robią na tym dobrą kasę. Osoba wyprowadzajaca tego ducha potraktowała to jako wyzwanie - odmówiła gratyfikacji finansowych w tym zakresie. Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie. Może te moje uwagi przydadzą Ci się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Teozofia.pl - nowa domena Strona Główna -> Rozmowy ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin