Forum Teozofia.pl - nowa domena Strona Główna

 Misja

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
karpek




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 2:17, 29 Lis 2008    Temat postu: Misja

Hehe otworzyłem sobie znów dziś na którejs stronie ksiazeczke Misja, no i znów nie mogłem sie oderwac:D. Ciekawa teoria na temat Wyższej Jazni, wkleiłem pare fragmentów. Jesli tak to wygląda to mamy przed sobą jeszcze dłuuugą droge:D


‘Jak Thao ci już to wyjaśniła, Michel, zostałeś przez nas wybrany, abyś
odwiedził naszą planetę, przekazał pewne wiadomości oraz zaoferował
wyjaśnienie kilku ważnych spraw, kiedy powrócisz na Ziemię. Nadszedł
czas, kiedy pewne wydarzenia muszą nastąpić. Po kilku tysiącach lat
ciemnoty i bestialstwa na planecie Ziemi pojawiła się tak zwana 'cywilizacja'
i, co było nieuniknione, rozwinęła się technologia, której rozwój został
przyspieszony w ciągu ostatnich 150 lat.
‘Upłynęło 14,500 lat odkąd na Ziemi istniał porównywalny poziom
postępu technologicznego. Wasza obecna technologia, która jest niczym w
porównaniu z prawdziwą wiedzą, jest jednakże wystarczająco
zaawansowana, aby stać się szkodliwa dla ludzkości na Ziemi w najbliższej
przyszłości.
‘Niebezpieczeństwo polega na tym, że jest to tylko wiedza materialna a
nie wiedza duchowa. Technologia powinna pomagać w rozwoju duchowym,
a nie coraz bardziej więzić ludzi w świecie materialistycznym, jak to się
obecnie dzieje na waszej planecie.
‘W jeszcze większym stopniu, wasi ludzie opętani są osiągnięciem
jednego tylko celu - bogactwa. Ich życie koncentruje się na wszystkim co
pogoń za bogactwem powoduje: na zawiści, zazdrości, nienawiści dla tych
bogatszych i pogardzie dla tych biedniejszych. Innymi słowy, wasza
technologia, która jest niczym w porównaniu z tym, co istniało na Ziemi
ponad 14,500 lat temu, rozkłada waszą cywilizację i zbliża ją coraz bliżej do
moralnej i duchowej katastrofy.
Zauważyłem, że za każdym razem, kiedy ta wielka osobistość mówiła o
materializmie, jej Aura, jak również Aury pomocników chmurzyły się
przydymioną, 'brudną' czerwienią, jak gdyby chwilowo w ich wnętrzach
znalazły się płonące krzewy.
‘My, ludzie z TJehooby, mamy za zadanie wspomagać, prowadzić i
czasami karać mieszkańców planet, znajdujących się pod naszą opieką.11
Całe szczęście, że Thao opowiedziała mi pokrótce historię Ziemi w
czasie naszego lotu na TJehoobę, w przeciwnym razie z pewnością
spadłbym z krzesła słysząc taką mowę.
‘Myślę - kontynuował - że wiesz już, co rozumiemy przez 'szkodliwy
dla ludzkości na Ziemi'. Wielu ludzi na Ziemi wierzy, że broń atomowa
stanowi główne niebezpieczeństwo, ale tak nie jest. Największe
niebezpieczeństwo związane jest z 'materializmem'. Celem życia ludzi z
twojej planety jest zdobywanie pieniędzy. Dla jednych jest to środek dojścia
do władzy, dla innych jest to sposób na zdobycie narkotyków, (jeszcze
jedno przekleństwo) jeszcze dla innych jest to sposób, aby posiadać więcej
niż ich sąsiedzi. Jeżeli ktoś posiada duży sklep, to potem chce mieć drugi, a
potem trzeci. Jeżeli ktoś zarządza małym przedsiębiorstwem, to chce je
powiększyć. Jeżeli zwykły człowiek posiada dom, w którym mógłby sobie
żyć szczęśliwie razem ze swoja rodziną, to chce mieć jeszcze większy dom,
albo posiadać drugi, potem trzeci.
‘Po co to szaleństwo? Przecież człowiek umiera i musi porzucić
wszystko to, co zgromadził. Być może jego dzieci roztrwonią spadek i jego
wnuki będą żyć w nędzy? Człowiek przez całe życie zajęty sprawami czysto
materialnymi nie poświęca dostatecznie dużo czasu na sprawy ducha. Inni,
z pomocą pieniędzy uciekają się do narkotyków, usiłując osiągnąć sztuczny
raj i tacy ludzie ponoszą znacznie poważniejsze konsekwencje od
pozostałych.
‘Widzę - kontynuował - że posuwam się za szybko i nie nadążasz za
mną, Michel. Powinieneś jednak nadążać, ponieważ Thao zapoczątkowała
twoją edukację w tych sprawach w czasie twojej podróży.
Zrobiło mi się wstyd, prawie jak wtedy, gdy nauczyciel udzielił mi
upomnienia w szkole. Jedyna różnica była taka, że tutaj nie mogłem
oszukiwać mówiąc, że zrozumiałem, jeżeli to nie była prawda. Potrafił
mnie czytać jak otwartą książkę.
Uraczył mnie uśmiechem i jego Aura, która poprzednio paliła się jak
ogień, wróciła do swojego oryginalnego odcienia.
‘A teraz, raz i na zawsze, nauczymy cię i przekażemy ci to, co Francuzi
nazywają 'kluczem do tajemnicy'.
‘Jak słyszałeś, na początku był tylko Duch. Stworzył on, dzięki swojej
niezmiernej sile, wszystko to, co istnieje materialnie. Stworzył planety,
słońca, rośliny, zwierzęta, mając jeden cel: aby zaspokoić swoją duchową
potrzebę. Jest to zupełnie logiczne, jako że jest on czystym duchem. Widzę,
że już się zastanawiasz, po co tworzyć rzeczy materialne aby osiągnąć
duchowe spełnienie. Spróbuję ci to wyjaśnić w ten sposób: Stwórca szukał
duchowych doznań poprzez świat materialny. Widzę, że wciąż z trudem
nadążasz - ale robisz postępy.
‘Aby mieć takie doznania, zapragnął ucieleśnić maleńką część swojego
Ducha w istocie fizycznej. Aby tego dokonać, powołał Czwartą Siłę - siłę,
o której Thao jeszcze ci nie mówiła i która dotyczy wyłącznie duchowości.
Na tym polu również obowiązuje Uniwersalne Prawo Wszechświata.....

‘Czwarta Siła odgrywa bardzo ważną rolę: powołuje do istnienia
wszystko to, co Duch sobie wyobraził. Pozwala ona 'umieścić'
nieskończenie drobną cząstkę Ducha w ludzkim ciele. Cząstkę tę mógłbyś
nazwać 'Ciałem Astralnym'. Stanowi ono jedną dziewiątą istoty człowieka i
samo jest jedną dziewiątą 'Wyższej Jaźni', która jest czasami nazywana
'nadświadomością'. Innymi słowy, Wyższa Jaźń człowieka jest istotą, która
wysyła jedną dziewiątą samej siebie do ciała człowieka, co staje się jego
Ciałem Astralnym. Inne ciała fizyczne są podobnie zamieszkiwane przez
pozostałe jedne dziewiąte tej samej Wyższej Jaźni, nie mniej jednak każda
część stanowi integralną część centralnej istoty.13
‘Następnie, Wyższa Jaźń jest jedną dziewiątą Wyższej Jaźni wyższej
kategorii, która to z kolei stanowi jedną dziewiątą Wyższej Jaźni jeszcze
wyższej kategorii. Proces ten powtarza się aż do samego Źródła i umożliwia
niezmiernie złożoną filtrację doświadczeń duchowych, której wymaga
Duch.
‘Niech ci nie przychodzi do głowy, że Wyższa Jaźń pierwszej kategorii
niewiele znaczy w porównaniu z innymi. Funkcjonuje ona na niższym
poziomie, nie mniej jednak jest niezwykle potężna i ważna. Potrafi leczyć
choroby14 i nawet przywrócić do życia umarłych. Istnieje wiele
przypadków ludzi, u których stwierdzono śmierć kliniczną, i którzy
powrócili do życia w rękach lekarzy, nie mających żadnej nadziei na ich
uratowanie....

‘Nie tylko kanał mózgowy zdolny jest do przekazywania informacji
pomiędzy Wyższą Jaźnią i Ciałem Astralnym. Inny kanał istnieje w
marzeniach sennych - lub, powinienem nawet powiedzieć, we śnie. W
pewnych fazach snu, twoja Wyższa Jaźń może wezwać do siebie Ciało
Astralne. Może wtedy przekazać instrukcje lub pomysły, regenerować
Ciało Astralne w pewien sposób uzupełniając jego siłę duchową czy też
oświecić je odnośnie rozwiązania ważnych problemów. Z tego powodu
niezwykle ważne jest, aby twój sen nie był zakłócany przez niepożądany
hałas czy też nocne koszmary spowodowane szkodliwymi wrażeniami
wywołanymi w ciągu dnia. Być może lepiej zrozumiesz znaczenie waszego
starego francuskiego powiedzenia: "Noc przynosi radę".
‘Ciało fizyczne, w którym obecnie egzystujesz, jest samo w sobie
bardzo złożone, nie mniej jednak jest niczym w porównaniu ze
złożonością procesu rozwoju, który zachodzi w Ciałach Astralnych i
Wyższych Jaźniach. Spróbuję to wyjaśnić jak najprościej, aby zwykli ludzie
z twojej planety mogli to zrozumieć.
‘Twoje Ciało Astralne, które zamieszkuje w każdym normalnym
człowieku, przekazuje swojej Wyższej Jaźni wszystkie wrażenia, których
doświadcza za życia w ciele fizycznym. Wrażenia te przechodzą przez
ogromny 'filtr' dziewięciu Wyższych Jaźni zanim dotrą do eterycznego
'oceanu', który otacza Ducha. Jeżeli wrażenia te opierają się zasadniczo na
materializmie, wówczas Wyższe Jaźnie mają olbrzymie trudności z ich
filtrowaniem, podobnie jak filtr wodny zapycha się szybciej filtrując brudną
wodę aniżeli czystą.
‘Jeżeli w rezultacie licznych przeżyć, których doświadczasz w swoim
życiu, zapewnisz żeby twoje Ciało Astralne skorzystało w sensie
duchowym, nabywa ono wówczas coraz więcej duchowego zrozumienia.
Po pewnym czasie, który może trwać od 500 do 15000 waszych ziemskich
lat, twoja Wyższa Jaźń nie będzie już miała co filtrować.
‘Ta część Wyższej Jaźni, która znajduje się w Ciele Astralnym Michela
Desmarqueta będzie tak duchowo zaawansowana, że dotrze do następnego
etapu, gdzie będzie musiała mieć do czynienia bezpośrednio z Wyższą
Jaźnią następnej, wyższej kategorii. Możemy porównać ten proces do
dziewięcio-stopniowego filtru, służącego do wyeliminowania dziewięciu
niepożądanych elementów z przepływającej wody. Na końcu pierwszego
stopnia procesu filtrowania, pierwszy element będzie zupełnie
wyeliminowany i pozostanie osiem. Oczywiście, aby uczynić tą informację
bardziej strawną, robię ogromny użytek z wyobraźni.
‘Wówczas to Ciało Astralne zakończy swój cykl u Wyższej Jaźni
pierwszej kategorii i odłączy się od Wyższej Jaźni numer jeden aby
przyłączyć się do Wyższej Jaźni drugiej kategorii. Cały ten proces się
powtarza. W tym momencie, Ciało Astralne jest także wystarczająco
rozwiniete duchowo, żeby awansować na planetę następnej kategorii.
‘Widzę, że nie nadążasz za mną zbyt dobrze a zależy mi, żebyś
absolutnie zrozumiał wszystko to, co ci wyjaśniam.
‘Duch w swojej mądrości, za pomocą Czwartej Siły, zapewnił istnienie
dziewięciu kategorii planet. Obecnie znajdujesz się na TJehoobie, która jest
planetą dziewiątej kategorii; to jest - na szczycie skali.
‘Ziemia jest planetą pierwszej kategorii i dlatego znajduje się na
początku skali. Co to znaczy? Planetę Ziemia można porównać do
przedszkola, w którym kładzie się nacisk na naukę podstawowych wartości
społecznych.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia




Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:58, 13 Sty 2009    Temat postu:

troche to przygnębiające .....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
prajn
Administrator



Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 0:32, 17 Sty 2009    Temat postu:

Musze powiedziec ,ze powyzszy tekst nie wydaje sie byc wiarygodny.

Karpek odsylam do ksiazki "Cialo Astralne" A.Powell.

Taka moj mala rady, podchodzcie z dystansem do wszystkich ksiazek, rewalacji wydanych powiedzmy po latach 70. Niestety wydaje mi sie ,ze wielu autorow tych rewelacji znieksztalca prawdy ezoteryczne dodaje fikcji od siebie i wydaje ksiazki w celach zarobkowych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edward




Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: BIAŁYSTOK

PostWysłany: Pon 10:48, 02 Lut 2009    Temat postu:

Cytata z "Misji" : Zauważyłem, że za każdym razem, kiedy ta wielka osobistość mówiła o
materializmie, jej Aura, jak również Aury pomocników chmurzyły się
przydymioną, 'brudną' czerwienią, jak gdyby chwilowo w ich wnętrzach
znalazły się płonące krzewy.


"Wielka osobistość" w rozumieniu wielka duchowo, ma wystarczająco wiedzy i prawdziwego rozumienia światu przyczyn i skutków, aby nie mieć do naszych zabłąkanych braci złych uczuć, przejawienia których właśnie i odbije się na aurze. Oni będąc z zasady przepełnieni miłością do bliźniego i pragnąc pomóc zupełnie po innemu odbierają świat.

Z prajn -em się zgadzam i ponad to uważam że to jest frankensztain - mieszanina z różnych źródeł a przeważnie ze swojej fantazji. Po prostu bajka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karpek




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 16:33, 03 Lut 2009    Temat postu:

prajn napisał:
Musze powiedziec ,ze powyzszy tekst nie wydaje sie byc wiarygodny.

Karpek odsylam do ksiazki "Cialo Astralne" A.Powell.

Taka moj mala rady, podchodzcie z dystansem do wszystkich ksiazek, rewalacji wydanych powiedzmy po latach 70. Niestety wydaje mi sie ,ze wielu autorow tych rewelacji znieksztalca prawdy ezoteryczne dodaje fikcji od siebie i wydaje ksiazki w celach zarobkowych.


Wnioskuje że nie przeczytałes tej książki całej. Książka nie wydaje się wiarygodna, ale bardzo zadziwiające są niektóre rzeczy w niej opisane. Najwazniejszą częścią tej książki jest chyba przekaz całościowy.
Nie wydaje mi się by była w celach zarobkowych, tymbardziej że w polsce wogóle nie została wydana, a za to jest za darmo w internecie, jeszcze wystawiona przez autora. Jeśli nie w celu zarobkowym, to w jakim?
Mi ta ksążka otworzyła szeroko oczy, i tak naprawde od niej się wszystko zaczeło. W samej tez ksiązce jest napisane, że tylko niewielkiemu procentowi osób pozwoli się przebudzić, i obojetne co jest napisane w tej książce, mi akurat pozwoliła, mam nadzieje że komus innemu tez pozwoli.
W zasadzie to moje życie już sie bedzie chyba liczyć, jako nieświadomośc przed, i przebudzanie świadomości, po przeczytaniu tej książki. Choć przed tą książką czytałem J.A.S "DwŚN", to chyba ta pierwsza mi bardziej pozwoliła zrozumieć tą drugą, choć sa oczywiście sprzeczności.
"Ciało Astralne" przeczytałem jakiś czas po przeczytaniu Misji, mozliwe że zaraz po.
Co do dystansu, to teraz juz do WSZYSTKICH książek podchodze z dystansem, włacznie z wszystkimi które przeczytałem.
Pozwalam teraz kierowac własnej intuicji, i przypadkowi, jakie ksiązki teraz czytam. Jak narazie wszystkie chyba były trafne, i każda daje mi coś nowego. Aktualnie celowo wogóle nie czytam ksiązek Teozoficznych.
Na początku ciezko mi było sobie poradzić z tymi róznymi sprzecznymi punktami widzenia, ale taraz widze że jest w tym wszystkim sens. Poprostu przyjmowac od każdego coś dla siebie, dać przestrzeń inuicji. Niczego nie odrzucac, ale tez nie przyjmować. Wydaje mi się że własnie o to chodzi, że kazdy musi sobie sam uświadomić swój własny punky widzenia, tak samo jak z medytacją. Każdy jest inny. Dlatego wydaje mi się że utozsamianie sie tylko z Teozofią, jak i z obojęnie jakim innym systemem, nie jest dobrym rowiązaniem. Wydaje mi się że wszyscy, i nikt nie ma racji, a jedyna prawdziwa racja jest w każdym z nas, i każda tez może być inna. W zasadzie wszystkie drogi prowadzą do tego samego, ale każdy ma inna droge, i potrzebuje innych bodzców, informacji. Dlatego w danym systemie, moze zabraknąć tych bodzców, informacji z innego systemu, które sa potrzebne. Wydaje mi się że rowiązaniem własnie jest nieczego nie przyjmowanie jaki i nie odrzucanie.
Przyjmowanie jednego systemu jest łatwiejsze, ale jest już pełne, zablokowane. Nie ma już miejsca na intuicje. Masz juz gotowy system który podpowiada ci co masz robić. Wydaje mi się że każdy musi tworzyć swój własny system, i polegać tylko na intucicji.

Takie mam dzis przemyslenia, zobaczymy jakie będą w przyszłości:).
Może jeszcze nie dorastam do pewnych rzeczy, ale to że ktos coś napisał, nie znaczy odrazu że tak jest. Jedyna chyba droga to doświadczenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karpek




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:17, 18 Maj 2009    Temat postu:

Dawno mnie tutaj nie było. Obecnie oprócz innych rzeczy, studiuje Krishnamurtiego, i ten koles, przynajmniej dla mnie ma wiele racji.
Zachecam Was dalej byscie sie przyłaczyli do ruchu Zeitgeist Movement. Pierwszej czesci filmu, jak dla mnie, i dla wielu, poprostu nie ma. W trzeciej czesci maja być przeprosiny. Jesli ich nie bedzie, to sam napisze do Petera Josepha, i napisze mu cos co mam nadzieje ze wkońcu zrozumie.
Hmmm, nie wiem jak, ale zachęcam Was wszystkich, a nawet proszę.
Od samego początku, pisałem na tym forum, i to się nie zmieniło. Dla mnie ja jestem nieważny. Ja jestem na samym końcu stawki. Nie obchodzi mnie mój rozwój duchowy. Przedemna są wszystkie istoty żyjące na tej planecie. Dla nich jestem w stanie zrobić wszystko.
Wiem że Wy jestescie o wiele bardziej rozwinieci, od 99,99% społeczeństwa.
Pomóżcie mi.
U mnie już nic się chyba nie zmieni. Ja nie potrafie sam się wznosić. Nie potrafie na to wszystko patrzeć obojętnie, nawet jeśli wiem, ze to wszystko jest tak jak ma być.
Sam nie wiem co mam tutaj napisać. Pewnie wielu z Was powie że nie rozumiem tego wszystkiego. Wydaje mi się że to rozumiem, ale nie potrafie tak, nie potrafie mysleć o sobie.
Nie obchodzi mnie to, że jestem tutaj żeby się uczyć, i wzrastać. Wale to, i nawet jesli ja sam kiedyś tak postanowiłem, to wale swoja własną decyzje!.
Prędzej popełnie samobójstwo, niz zaakceptuje to co mnie otacza, mimo tej całej wiedzy którą mam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karpek




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:29, 18 Maj 2009    Temat postu:

Wiem że to dziwnie brzmi, i ze chyba nie rozumiem tego wszystkiego.
Coś w środku, mówi mi to co mi mówi, i tego sie trzymam.
Wy też się tego trzymajcie. Mam tylko cichą nadzieje, że mówi Wam coś podobnego. Na to niestety nie mam wpływu.


Wiem ze to niby nie jest tak, i że nic nie mozemy zrobić.
Chciałbym czuć ze nic nie mogę zrobic, i ze jestem tutaj w innym celu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adriel




Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 23:41, 28 Maj 2009    Temat postu: :)

Nie porzebnie stresujemy się tego typu sprawami . Tak naprawdę to , że jesteśmy jest odpowiedzią na wszelkie nasze pytania . Wszechświat jest pełen istnień ale ptrzede wszystkim jest pełen tego co możemy nazwać Bogiem , Praną , Energia , Naturą . Jak wolicie . Jestemy jego częścią . I nie ma rzeczy w jakiej by się to istnienie nie przejawiało . Od najmniejszej z oddychającyh istot po nawjyższą z gór . Prawda zawiera się i w rysunku dziecka i w Koranie . Tyle tylko , że czasem trzeba jej poszukać .

Ostatnio zmieniony przez Adriel dnia Czw 23:44, 28 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karpek




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 0:07, 30 Maj 2009    Temat postu:

To co tam wyżej napisałem, było napisane pod wpływem emocji. Wiem że filozofia Krishnamurtiego, jest obok tego wszystkiego. Wiem że wszystko jest Bogiem, i ze jest piękne, piękne jest to że w ogóle jesteśmy( ostatnio mam problemy z komarami, bo nie chce ich zabijać, ale nie chce tez by mnie gryzły Smile choć ostatecznie to nie ma znaczenia, w jakiś sposób nawet im pomagam w ścieżce ewolucyjnej Smile ale nie chce niczego zabijać). Wiem że nic złego tak naprawde się nie moze stać. Że cierpienie jest najlepszym nauczycielem, że musi być dualizm by móc w ogóle dostrzec o co w tym chodzi, i czym to wszystko jest. . Każdy ma swoją własną ścięzke, i wiem że nie mogę w nią ingerować. Ale widze, że jest coraz bliżej zmian, że ludzie chcą zmian, że chcą skończyć ze strachem, i wkroczyć na scieżke miłości. Czuje ze musze coś robić w tym kierunku.
Ostatnio rozmawiam z różnymi osobami, z ateistami, i nieważne jest w co kto wierzy, ważne jest co ma w sercu. Ludzie zaczynają dostrzegać, że jesteśmy całością, że ziemia to organizm, ze jestesmy połączeni z naturą. Nie ważne jest czy wierzą w jakiś wyzszy byt, ważne ze to czują, i rozumieją nasze połączenie z naturą, i ze sobą nawzajem.
W zasadzie to jestesmy pod ścianą. Ostatnio uświadomiłem sobie, że nasza planeta jest tak zaprojektowana, że służy nam specjalnie do ewolucji.
Na początku daje nam się niszczyc, swoimi własnymi surowcami, po czym wymaga od nas ewolucji całego gatunku.
Jesli ten system który jest pozostanie jeszcze taki przez jakiś czas, to niestety nie bedzie już odwrotu dla zimi. System w którym wszystko ukierunkowane jest na zysk, nie ma możliwości troszczenia się o planete. Zawsze się ktos znajdzie kto swoje toksyczne odpady wyleje gdzies do morza w innym kraju, nawet jesli bedzie to grozic wysoką kara, czesto nawet tak bywa, ze nawet wliczając w to tą kare, i tak wychodzi jeszcze na tym lepiej. Oczywiscie mówię o korporacjach.

Ja wiem ze tak naprawde to nic złego się nie moze stać, i nawet gdy zniszczymy swoja planete, i siebie, to wszystko będzie trwało dalej, ale czy ta planeta była tworzona po to by ją zniszczyć. Czy Jezus ponad dwa tysiące lat temu przyszedł na naszą planete po to, by za niedługo została ona zniszczona. Czy po to zasięgamy tej całej wiedzy, o nas i o wszystkim co nas otacza, byśmy bezczynnie patrzyli, jak nieświadomi ludzi ją niszczą. Czy ta cała wiedza, której się uczymy, jest tylko o nas samych, czy też o związku z innymi ludzmi, z naturą, i wszystkim co nas otacza.
Sprawa jest prosta, niszczymy swoją planete, a co za tym idzie wszystkie żywe istoty które się na niej znajdują. Spoko, mozna kontynuować swoje wzrastanie, i byc obojętnym na to wszystko. Mozna też kontynuować swoje wzrastanie, i robić coś w tym kierunku, by tą samodestrukcje powstrzymać.
Ja wiem ze w tej całej wiedzy którą zdobywamy, chodzi o olanie materialistyczności, i skupianie się tylko na duchowości. Szkoda mi jest bardzo, że nie żyje teraz jakies 200 lat temu, wtedy mozna by było olać materialistycznośc, bo było pewne, że ona bedzie. Teraz to juz nie jest takie pewne.
Ja będe robił itak swoje, będe kontynuował swoje wzrastanie, ale będe też coś robił by za 30 lat ta planeta na którym się teraz znajduje, jeszcze była. Będe tez walczył o wprowadzenie Venus Projekt, w którym ludzie są uwalniani od bezsensownych prac, system nie jest tak bezsensownie nielogiczny, i ziemia działa jak jeden wielki organizm, w którym ludzie robią to co naprawde lubią, i mają mnóstwo czasu na sprawy ducha.
Wiem utopia.
Dołączam pare linków.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uprzedzam, że nie jest takie proste zaznajomienie się odrazu z filozofią tego ruchu. Są tutaj wytyczne, ale bardziej jest to paradygmatyzm. W filmie został wykorzystany Krishnamurti, i choć wielu ludzi w ogóle nie zna jego filozofii, to myslą przewodnią jest, sam jestes swoim guru. Nawet, niektórzy nie respektują wytycznych założycieli tego ruchu, choć moim zdaniem są dobre, ale o to własnie chodzi, to my sami o wszystkim mamy decydować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karpek




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:52, 18 Sie 2009    Temat postu:

Nie będę już nic pisał, jeśli to Was nie pociąga to znaczy ze nie jest to częścią Waszej drogi. Szkoda, ponieważ duchowość moim zdaniem odgrywa tam najważniejszą rolę.
Przedstawiam tylko nową polską stronke.
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez karpek dnia Wto 14:55, 18 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
N_onE




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Śro 20:22, 25 Lis 2009    Temat postu:

Hmm... nie za bardzo załapałem czy temat tyczy się konkretnej książki czy też naszej misji.
Nie czytałem książki, dlatego na ten temat nie zamierzam się wypowiadać. Nie mniej mam coś do powiedzenia odnośnie misji. Misji jaką ma przed sobą każdy człowiek lecz niestety nie rozumie jej.

W związku z tym, że będę powoływał się na Ewangelię pragnę wcześniej wyjaśnić, że jestem agnostykiem religijnym. Moim zdaniem wszelkie religie zostały stworzone przez ludzi dla ludzi by ludźmi sterować. Ich zachowaniami oraz sposobem myślenia, postrzegania rzeczywistości.

Zważywszy na powyższe należy oddzielić religię jako mechanizm manipulacji od wiedzy, od informacji, które wielokrotnie są zawarte w ich naukach.
Z racji tego, że byłem wychowywany w kulturze katolickiej jako uniwersalnego często jako odnośnika użyję Ewangelii. Ściślej - przypowieści Chrystusa, którego de facto uważam za ikonę naszej ery. Wszystkich o innych przekonaniach religijnych proszę o wyrozumiałość.

Tyle tytułem wyjaśnienia. Teraz wracając do tematu.
Naszą misją jest zdobywanie wiedzy, kształcenie się (nie mam tu na myśli wiedzy akademickiej i zdobywania kolejnych tytułów, dyplomów, stopni naukowych, itp, choć to też może być drogą), zdobywanie doświadczeń czyli doświadczanie. Wyraźnie jest to zaznaczone w przypowieści o sługach i talentach. Słudzy to my - ludzie; złote talenty to alegoria do wiedzy, umiejętności postrzegania rzeczywistości, kojarzenia faktów, wyciągania wniosków.

Reasumując - nasza misja do zdobywanie coraz rozleglejszej wiedzy, samokształcenie, odrzucenie istniejących doktryn i zdobywanie wiedzy niejako od podstaw na bazie analizy myślowej, obserwacji, wyciągania wniosków. Wiedza to także umiejętność postrzegania Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Teozofia.pl - nowa domena Strona Główna -> Rozmowy ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin