Forum Teozofia.pl - nowa domena Strona Główna

 Focusing - spotkanie ze śmiercią

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
imagineering




Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 15:11, 04 Sty 2007    Temat postu: Focusing - spotkanie ze śmiercią

Chcesz doświadczyć spotkania ze swoją śmiercią?
Można to zrobić metodą focusingu. Spokojnie i bezpiecznie.

Medytacja:
Zamknij oczy. Zrób 3x3 głębokie oddechy, od pępka, wydychając powietrze gardłem. Wdychaj i wydychaj powoli, płynnie, harmonijnie.

- stoisz gdzieś. Na wprost, po lewej, w pewnym oddaleniu stoi Twoja śmierć.
Zobacz jak wygląda, w co jest ubrana, co trzyma w rękach. Spójrz na jej twarz, jeżeli widzisz, to spójrz jej w oczy. Postój tak chwilę.

- obracasz się do niej całą powierzchnią ciała. Starasz się być otwarty, najbardziej nadstawiony na nią.
Czekaj do skutku. W skupieniu. W pewnej chwili poczujesz w ciele jakiś znak. Ból, drętwienie, duszność, spięcie. Będzie to jednoznaczny znak.

- w momencie znaku, przyjdzie Ci myśl, widok, usłyszysz coś.
To będzie przekaz od śmierci. Może do Ciebie podejdzie, coś zrobi.

Jeżeli pozwoli Ci, to możesz zadać mentalnie pytanie. Jeżeli będziesz pokorny, będziesz patrzył z szacunkiem, pozwoli Ci na to.

Możesz powtórzyć tą medytację i poprowadzić ją dalej.
Jeżeli chcesz zastosować tą medytację do innych celów, to zmień śmierć na czyjąś duszę, jakiś aspekt, jakiegoś człowieka. Dostaniesz odpowiedź.
Można tą metodą kontaktować się na odległość, choć nie chodzi o rozmowę, ale przekazy na poziomie duszy (np pojednanie z kimś).

Jeżeli postawicie Boga, nie zdziwcie się, jeżeli będzie miał postać matki lub ojca.

więcej na takie tematy [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez imagineering dnia Śro 15:28, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dezerter




Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Czw 15:34, 04 Sty 2007    Temat postu:

No to dzisiaj zaczynam "praktykę"
Bezpiecznie mówisz.... hm....a jak mi powie
........."chodź ze mną"......
imagineering!!!
jak mnie jutro nie będzie na forum to..... Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
imagineering




Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 17:23, 04 Sty 2007    Temat postu:

spoko...

Jak pierwszy raz to zrobiłem, zobaczyłem kobiecą, miłą postać, uśmiechniętą, która przyjaźnie kiwala do mnie ręką.
Następnie poczułem, jak dławi mnie coś w gardle. W tym momencie przyszła myśl: rak krtani, duszę się, papierosy.
Cały czas miałem pełną świadomość i po prostu otworzyłem oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata




Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 2:01, 31 Sty 2007    Temat postu:

Zawsze mozesz wplynac na swoj los - przestan palic Wink
Po pewnym czasie powtorz swoja medytacje. Ciekawe co poczujesz Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beregina




Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: małe miasteczko...

PostWysłany: Nie 19:07, 18 Lis 2007    Temat postu:

Dezerter napisał:
hm....a jak mi powie ........."chodź ze mną"......


Gorzej jeśli nic nie powie, tylko złapie za ręce... Twisted Evil

A tak na poważnie, nie bezpieczniej poprosić wewnętrznego Mistrza o pokazanie jak i kiedy umrę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
imagineering




Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 15:28, 19 Lis 2007    Temat postu:

nie da się o to poprosić Mistrza...

przyszłość to nieskończona ilość możliwości.
Gdy zapytamy Mistrza, on może nam pokazać "prawdę", jak jest dziś, tu i teraz.
Ale za moment, gdy wybierzemy inną drogę, możliwość, ta prawda pozostanie w innej, równoległej przestrzeni (czasie). W tej przestrzeni będzie nieprawdą.

Zobaczyć możemy tylko jeden krok, nigdy więcej...

Zresztą opisany przeze mnie focusing ze śmiercią robiłem rok temu. Od tego czasu mam już większy kontakt z sobą samym i już wiem, że to co się wtedy pokazało, było tylko jedną z nakładek.
dziś wiem, że to duszenie się nie odnosi się do papierosów, tylko do stłumienia uczuć, niewypowiedzenie ich, nieujawnienie.
Papieros, to mężczyzna, ojciec. Jego dotyczą te uczucia.
To następny krok. Znowu tylko jeden.

A dlaczego lepiej rozmawiać ze śmiercią, a nie z Mistrzem?
Bo śmierć jest prawdziwa i zawsze nam towarzyszy, a Mistrz tylko "myślokształtem".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Teozofia.pl - nowa domena Strona Główna -> Rozmowy ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin